Za nami kolejna edycja D-Day Hel - największego widowiska historycznego na Pomorzu. Tegoroczna impreza trwała cały tydzień (21-27 sierpnia) i zgromadziła prawdziwe tłumy widzów. Klimat lat 40-tych, w którym utrzymane jest sierpniowe wydarzenie, autentyczne pojazdy zabytkowe, spektakularne widowiska rekonstruktorskie oraz stare polskie przeboje – to tylko niektóre atrakcje towarzyszące kilkudniowym nadbałtyckim spotkaniom. Dla uczestników to świetna okazja, by z bliska pooglądać „na żywo” historię sprzed ponad 70 lat. Przy helskiej plaży jak co roku znalazło się również miejsce dla Agencji Mienia Wojskowego, która w swoim granatowym namiocie prowadziła promocję nadmorskich nieruchomości oraz sprzedaż wycofanego z polskiej armii sprzętu.
D-Day Hel to jedna z najbardziej spektakularnych plenerowych imprez militarnych w Polsce, nawiązująca do walk prowadzonych na froncie zachodnim podczas II wojny światowej. Wydarzenie od kilkunastu lat cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem, przyciągając co roku nawet 130 tysięcy widzów z różnych zakątków Polski. Są wśród nich zarówno pasjonaci historycznych rekonstrukcji, jak również mieszkańcy Helu i turyści.
Nieodzownym punktem każdej edycji D-Day Hel jest rekonstrukcja lądowania aliantów w Normandii. Nie inaczej było w tym roku, gdy w sobotnie popołudnie, na helskiej plaży zebrało się wielu miłośników historii, aby obejrzeć kulminacyjną bitwę "Lądowanie na plaży Omaha" . Rekonstruktorzy przedstawili na nim jedno z najważniejszych wydarzeń II wojny światowej. Operacja D-Day rozpoczęła się 6 czerwca 1944 pod dowództwem gen. Eisenhowera, a trzon sił inwazyjnych stanowiły wojska amerykańskie, brytyjskie i kanadyjskie, ale i również żołnierze 1. Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka. Tuż po zakończonej inscenizacji nastąpiło uroczyste opuszczenie flag i odbyła się parada, w której uczestniczyli rekonstruktorzy i kolekcjonerzy oraz towarzyszący im sprzęt, m.in. czołg Sherman, pojazdy pancerne, Jeep Willys, Dodge WC53 i GMC CCKW oraz zabytkowe motocykle.
W nadmorskich okolicznościach przyrody dobrze prezentował się granatowy namiot AMW, w którym można było zapoznać się z aktualną ofertą nieruchomości oraz za niewielkie pieniądze nabyć różne powojskowe gadżety. Powodzeniem cieszyły się koszulki, dresy, paski, peleryny, szalokominiarki, kurtki polowe i wiatrówki oficerskie. Chętnie kupowano też porcelanę, a także elementy marynarskiej zastawy - talerze i kubki stalowe. W mgnieniu oka sprzedały się również berety i zestawy do pielęgnacji obuwia. W sumie za sprzedany asortyment udało się zgromadzić ponad 16 tys. zł. Kwota tradycyjnie zasili Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych.
D-Day Hel odbywa się każdego roku w ostatnich dniach sierpnia. Tegoroczna edycja przypadła na przedostatni tydzień miesiąca. Organizatorami wydarzenia są: Fundacja Zabytków Techniki Militarnej, Gmina Hel oraz współpracujące grupy rekonstrukcji historycznej z całej Polski.