Już po raz siódmy Agencja Mienia Wojskowego włączyła się w organizację Międzynarodowych Pokazów Lotniczych AIRSHOW, które odbyły się 24 i 25 sierpnia br. na radomskim lotnisku pod patronatem Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Ponad 180 tys. zgromadzonych widzów mogło podziwiać trwające 21 godzin akrobacje najlepszych pilotów wojskowych i cywilnych. W tym roku w Radomiu pojawiło się ponad 200 statków powietrznych z 20 krajów. Nie zabrakło również ekspozycji naziemnych, gdzie obok maszyn lotniczych znalazły się także stacje radiolokacyjne i wyrzutnie rakiet. Wśród uczestników imprezy ogromną popularnością cieszyły się namioty AMW, które już na stałe wpisały się krajobraz radomskiej imprezy. Pasjonaci mogli w nich nabyć niepotrzebne już wojsku sprzęt i akcesoria mundurowe.
Siódmy AIRSHOW z udziałem Agencji Mienia Wojskowego rozpoczęła defilada 46 statków służących w Siłach Powietrznych. Na czele parady stanęły samoloty TS-11 Iskra. Zaprezentowały się również śmigłowce szkolne SW-4 Puszczyk, samoloty szkolne PZL-130 Orlik, transportowe: M-28 Bryza, Lockeheed C-130 Hercules oraz CASA C-295M. Pochód zamknęły myśliwskie MiG-29 szturmowe Su-22, i wielozadaniowe F-16. Te ostatnie wzięły również udział w symulacji wsparcia działań oddziałów naziemnych z wykorzystaniem efektów pirotechnicznych.
Na widzów czekały pokazy drużynowe z udziałem siedem ekip. W powietrzu brylowali Szwajcarzy z "Patrouille Suisse" na samolotach F-5 Tiger, łotewski "Baltic Bees" na L-39 Albatros, pomalowanych w charakterystyczne żółte paski, reprezentanci Chorwacji z "Wings of Storm" na Pilatusach PC-9M, Finowie z "Midnight Hawks" na samolotach Hawk oraz trzy krajowe zespoły - "Biało-Czerwone Iskry", "Orliki" i grupa „Żelazny”.
W występach indywidualnych swoje podniebne umiejętności prezentowali piloci z Austrii, Belgii, Czech, Danii, Francji, Grecji, Holandii, Niemiec, Rumunii, Słowacji, Turcji, Węgier i Wielkiej Brytanii oraz Włoch. W gronie debiutantów znaleźli się piloci Ukrainy, którzy wykonali swoje akrobacje na Su-27. Na radomskim niebie można było też podziwiać wielozadaniowe F-16, samoloty Dassault Rafale, JAS 39 Grippen czy MIG-29. Obok nowoczesnych maszyn na pojawiły się też historyczne samoloty np. F4U Corsair, walczące na Pacyfiku w czasie II wojny światowej.
Liczną reprezentację miały w tym roku również śmigłowce. Duże emocje wzbudził występ sterowanego przez Holendrów AH-64 Apache, który jako jedna z nielicznych tego typu maszyn może wykonywać beczki. Atrakcji nie brakowało również na ziemi. Największym zainteresowaniem na wystawach statycznych cieszył się ukraiński samolot transportowy IŁ-76. Oprócz niego uczestnicy mogli zobaczyć morski patrolowy P-3 Orion z Niemiec, brytyjski BAE Hawk oraz po raz pierwszy w historii AIRSHOW - sprzęt polskich wojsk obrony przeciwlotniczej i radiotechnicznych, w tym radar NUR-15M czy systemy rakietowe S-125 Newa SC.
Obok typowo lotniczych zainteresowanie osób goszczących na AIRSHOW kierowało się w stronę namiotów rozstawionych przez Agencję Mienia Wojskowego. Różnorodna oferta, bardzo dobra jakość i atrakcyjne ceny powojskowego mienia sprawiły, że od początku pikniku przed stoiskiem ustawiały się tłumy ludzi. Chętnie kupowano lotnicze furażerki, berety, kompasy i koce, które świetnie sprawdzały się podczas trwania pikniku. W ofercie były też kombinezony pilota, plecaki, żołnierskie zasobniki, zestawy do czyszczenia butów, ręczniki i pałatki. Zyski z ich sprzedaży AMW przekaże na modernizację techniczną polskiej armii.