Za ponad 1 mln 447 tys. złotych łącznie wylicytowano powojskowy sprzęt, podczas przetargów zorganizowanych przez Agencję Mienia Wojskowego w ostatnim tygodniu stycznia i w lutym br. Na trzech aukcjach, które odbyły się w Gdyni, Olsztynie i Warszawie wystawiono razem aż 295 pozycji przetargowych. Pod młotek trafiły m.in. zespoły spalinowo-elektryczne, traki ciężkie GT-60, samochody STAR 660, autobusy sztabowe, spycharki gąsienicowe hydrauliczne, żuraw na podłożu JELCZA 325, a nawet sprzęt medyczny. 93% środków uzyskanych ze sprzedaży zbędnego mienia ruchomego AMW przekaże na modernizację techniczną polskiej armii.
Przygotowywane przez Agencję Mienia Wojskowego przetargi na wycofany z wojska sprzęt i elementy umundurowania od lat spotykają się z niesłabnącym zainteresowaniem. Nie inaczej było podczas trzech zimowych licytacji, które przyciągnęły licznych amatorów powojskowych maszyn i pojazdów. Uczestnicy przetargu zorganizowanego 27 stycznia br. przez Oddział Terenowy AMW w Gdyni wpłacili 650 wadiów. Wylicytowano 120 ze 140 wystawionych pozycji na kwotę 538 tys. złotych. Największą popularnością cieszyła się przyczepa transportowa D-732 sprzedana za 7200 zł. Walczyło o nią aż 26 licytantów. Jak zwykle nie zabrakło chętnych na sprzęt budowlany. Koparko-ładowarka KT-0162 została kupiona za 13 tys. złotych. Nabywcę znalazł również pakiet sprzętu medycznego, wylicytowany za 50 tys. zł (cena wywoławcza 25 tys. złotych).
9 lutego w Olsztynie przetargowym hitem okazał się żuraw przeładunkowy na podwoziu JELCZA 325, który sprzedano za 22 tys. złotych, czyli o 6 tys. więcej niż wynosiła jego cena wywoławcza. Jeszcze większe przebicie udało się osiągnąć na pakietach łożysk, kulek, igieł oraz komplecie butli. Za pierwszy z nich uzyskano kwotę o 10 tys. większą niż jego cena wywoławcza. Drugi sprzedano za 15 tys. złotych, co stanowiło jej trzykrotność. Podczas olsztyńskiej licytacji uzyskano ponad 158 tyś. złotych.
Emocji nie zabrakło również na przetargu zorganizowanym dzień później w Warszawie, do którego przystąpiło ponad 200 uczestników. W wypełnionej po brzegi sali, licytanci stoczyli prawdziwą batalię o najbardziej atrakcyjne pozycje przetargowe. Jeszcze przed rozpoczęciem aukcji największym zainteresowaniem cieszył się wózek transportowy spalinowy WNB 2312 , na który wpłacono aż 36 wadiów. Ostatecznie, zwycięzca kupił go za 5,5 tys. złotych. Równie zacięta rywalizacja miała miejsce podczas licytacji pozycji nr 89 „pakietu niesprawnych urządzeń i przyrządów pomiarowych”. Po wielokrotnych przebiciach, cena z 2 tys. osiągnęła poziom 39 tys. złotych. Nie trzeba było też szukać chętnych na zakup pakietu kabli i bębnów, które wylicytowano za 51 tys. złotych (przy cenie wywoławczej 12 tys.) oraz ponad 500 pojemników siatkowych sprzedanych za 37 tys. Najwyższą kwotę uzyskano za trak ciężki GT-60. Jego nabywca wydał przeszło 60 tys. złotych. Całkowita kwota za wylicytowany w Warszawie sprzęt wyniosła ponad 751 tys. złotych.
93% środków uzyskanych ze sprzedaży zbędnych wojsku rzeczy ruchomych zasili Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych RP. Dotychczas AMW przekazała na ten cel już ponad 1.3 mld złotych.
Przygotowywane przez Agencję Mienia Wojskowego przetargi na wycofany z wojska sprzęt i elementy umundurowania od lat spotykają się z niesłabnącym zainteresowaniem. Nie inaczej było podczas trzech zimowych licytacji, które przyciągnęły licznych amatorów powojskowych maszyn i pojazdów. Uczestnicy przetargu zorganizowanego 27 stycznia br. przez Oddział Terenowy AMW w Gdyni wpłacili 650 wadiów. Wylicytowano 120 ze 140 wystawionych pozycji na kwotę 538 tys. złotych. Największą popularnością cieszyła się przyczepa transportowa D-732 sprzedana za 7200 zł. Walczyło o nią aż 26 licytantów. Jak zwykle nie zabrakło chętnych na sprzęt budowlany. Koparko-ładowarka KT-0162 została kupiona za 13 tys. złotych. Nabywcę znalazł również pakiet sprzętu medycznego, wylicytowany za 50 tys. zł (cena wywoławcza 25 tys. złotych).
9 lutego w Olsztynie przetargowym hitem okazał się żuraw przeładunkowy na podwoziu JELCZA 325, który sprzedano za 22 tys. złotych, czyli o 6 tys. więcej niż wynosiła jego cena wywoławcza. Jeszcze większe przebicie udało się osiągnąć na pakietach łożysk, kulek, igieł oraz komplecie butli. Za pierwszy z nich uzyskano kwotę o 10 tys. większą niż jego cena wywoławcza. Drugi sprzedano za 15 tys. złotych, co stanowiło jej trzykrotność. Podczas olsztyńskiej licytacji uzyskano ponad 158 tyś. złotych.
Emocji nie zabrakło również na przetargu zorganizowanym dzień później w Warszawie, do którego przystąpiło ponad 200 uczestników. W wypełnionej po brzegi sali, licytanci stoczyli prawdziwą batalię o najbardziej atrakcyjne pozycje przetargowe. Jeszcze przed rozpoczęciem aukcji największym zainteresowaniem cieszył się wózek transportowy spalinowy WNB 2312 , na który wpłacono aż 36 wadiów. Ostatecznie, zwycięzca kupił go za 5,5 tys. złotych. Równie zacięta rywalizacja miała miejsce podczas licytacji pozycji nr 89 „pakietu niesprawnych urządzeń i przyrządów pomiarowych”. Po wielokrotnych przebiciach, cena z 2 tys. osiągnęła poziom 39 tys. złotych. Nie trzeba było też szukać chętnych na zakup pakietu kabli i bębnów, które wylicytowano za 51 tys. złotych (przy cenie wywoławczej 12 tys.) oraz ponad 500 pojemników siatkowych sprzedanych za 37 tys. Najwyższą kwotę uzyskano za trak ciężki GT-60. Jego nabywca wydał przeszło 60 tys. złotych. Całkowita kwota za wylicytowany w Warszawie sprzęt wyniosła ponad 751 tys. złotych.
93% środków uzyskanych ze sprzedaży zbędnych wojsku rzeczy ruchomych zasili Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych RP. Dotychczas AMW przekazała na ten cel już ponad 1.3 mld złotych.